Wybór tego jedynego pierścionka zaręczynowego nie należy do najłatwiejszych zadań. W jakim stylu? Złoto czy srebro? Jaki kamień w pierścionku zaręczynowym będzie się najlepiej prezentował? To ważne pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć, aby trafić idealnie w gust wybranki. W końcu sam moment zaręczyn to wyjątkowa chwila dla dwojga zakochanych zatem warto, żeby sam pierścionek pasował do tego wydarzenia. Kupno tej biżuterii zazwyczaj wywiera dużą presję na mężczyźnie, więc poniższy artykuł powstał, aby pomóc w podjęciu tej istotnej decyzji.
Pierścionek zaręczynowy — złoto czy srebro?
Zanim przejdziemy do najważniejszej kwestii, jaką jest wybór kamienia, warto zacząć od decyzji, jaki kruszec ma ten kamień oprawiać. Kolor ma znaczenie, bo powinien komplementować odcień skóry kobiety. Panie o cieplejszej urodzie będą preferowały złote barwy, natomiast chłodniejsze cery — srebrne. Oczywiście, duże znaczenie mają osobiste preferencje kobiety. Jak to sprawdzić? Wystarczy zajrzeć do jej szkatułki z biżuterią i zobaczyć jakiego rodzaju dominuje. Pamiętajmy, że rozróżnienie kruszcu nie kończy się na umownym podziale złoto-srebro. Do wyboru mamy żółte złoto, białe złoto, różowe złoto, srebro, pallad i platynę.
Pierścionek zaręczynowy — styl biżuterii
Na ogólny wygląd całości będzie miał wpływ nie tylko to, jaki kamień w pierścionku zaręczynowym umieścimy, ale także jaki styl wybierzemy. Jak zwykle, wybór jest ogromny — od stylu klasycznego, po nowoczesny, retro czy awangardę. Warto w tym miejscu dłużej się zastanowić, bo pierścionek z założenia będzie zdobił rękę wybranki przez długi czas. Dobrze byłoby, gdyby pasował do niej i jej gustu. Najlepiej obserwować, co sama kobieta najczęściej nosi albo zapytać jej matkę, siostrę lub przyjaciółki.
Pierścionek zaręczynowy — jaki kamień wybrać?
Tu dochodzimy do sedna sprawy. Największą wartość tej wyjątkowej biżuterii stanowi właśnie kamień szlachetny. Większość panów nie zastanawia się długo, z jakim kamieniem pierścionek zaręczynowy będzie odpowiedni, tylko wybiera najpopularniejsze rozwiązanie, czyli diamenty. A właściwie jego oszlifowane wersje, czyli brylanty. Nic dziwnego — są najtwardszym kamieniem szlachetnym, cennym i odpornym na zarysowania i matowienie. Jednak czy wszystkie pierścionki zaręczynowe mogą być tworzone wyłącznie z tego kruszcu?
Dla mężczyzn, którzy lubią niebanalne i nieoczywiste rozwiązania, a dodatkowo chcą zaskoczyć swoją ukochaną, istnieje równie piękna alternatywa — pierścionki zaręczynowe z szafirem.
Dlaczego szafir? Jest drugim, tuż za diamentem, najtwardszym kamieniem szlachetnym. Jego nazwa pochodzi z języka greckiego i oznacza dosłownie „niebieski kamień”. Jest właśnie ceniony za swoją głęboką, błękitną barwę, ale istnieją jego wersje w innych odcieniach, np.: fioletu, żółci, szarości, czerni, zieleni, a nawet znaleźć można bezbarwne wersje. Szafir ma też jedną z najdłuższych historii — znany był już starożytnym Egipcjanom, a nawet Inkom. Co ciekawe, zyskał na dużej popularności, odkąd stał się ulubionym kamieniem szlachetnym rodziny brytyjskiej — nosiła go księżna Diana, która dostała go właśnie podczas zaręczyn. Dokładnie tym samym pierścionkiem oświadczał się jej syn William swojej wybrance Kate Middleton. Czy nie warto potraktować swojej ukochanej po królewsku i sprezentować jej pierścionka zaręczynowego z szafirem?
Także symbolika szafiru idealnie pasuje do okoliczności, ponieważ uważa się go za kamień miłości. Wierzono, że tajemnicza moc szafiru ma dać zakochanej parze szczęście i pomóc w dotrzymaniu wierności. Czy istnieje lepsze podkreślenie uczucia, jakim darzymy konkretną osobę, niż podarowanie jej biżuterii z kamieniem symbolizującym prawdziwą miłość?
Z tego powodu pierścionki zaręczynowe z szafirem cieszą się rosnącą popularnością. Są cenne i rzadkie w wydobyciu, co czyni je wyjątkowymi. Pasują zarówno do ciepłego złota, jak i chłodnego srebra, więc każdej kobiecie powinien przypaść do gustu. Podobnie jak diament, obrabia się go zazwyczaj w kształt brylantowy.